Walka o niepodległość

Mimo tych przywilejów, w wieku XVIII opozycja wobec Turków rosła w siłę. Główną rolę odgrywali Iii ukrywający się w górach kleftowie (klaftes-, rozbójnicy). Dopiero jednak w XIX w. ruch oporu uzyskali tyle wsparcia i broni, by stać się faktycznym zagrożeniem dla Imperium Osmańskiego. W 1770 r. Turcy bez problemu brutalnie stłumili wspierane przez Rosję powstanie, ale pół wieku pewniej sytuacja wyglądała już zupełnie inaczej. Turcy nadwerężyli swe sity w Epirze, próbując rozprawić się z rządzącym tu Alim Paszą i położyć kres jego ekspansji. Rewolucja Francuska umocniła przekonanie o możliwości zwycięstwa „ruchów wolnościowych”, a greccy powstańcy otrzymali wsparcie finansowe i ideologiczne od Filikf Eterfa,Filiki Hetajria; „Stowarzyszenie Życzliwych”) – tajnego ugrupowania, którego członkowie rekrutowali się spośród żyjących na wygnaniu kupców i intelektualistów z Europy Środkowej.

25 marca 1821 r. owa cokolwiek dziwna koalicja kleftów i teoretyków rozpoczęta powstanie narodowe w klasztorze Agia Liwra, niedaleko Kalavrity na Peloponezie. Sygnałem było wywieszenie przez tamtejszego biskupa Germanosa greckiego sztandaru.

POWSTANIE GRECKIE

Nie sposób właściwie opisać szczegółowo przebiegu powstania greckiego, ponieważ w znacznej części byty to lokalne kampanie rozmaitych oddziałów partyzanckich. Co ciekawe, Grecy (choć wspólnie chcieli wyzwolić się spod panowania Turków) nie walczyli ani jako naród, ani dla narodu. Poszczególne warstwy społeczeństwa kierowały się zupełnie odmiennymi motywami. Właściciele majątków ziemskich uważali, że ich rolą jest przewodzić powstaniu, by zachować i umocnić dawne przywileje, natomiast chłopi postrzegali powstanie jako szansę na ponowny podział ziemi. Poza Grecją sprawę powstania nagłośniło przybycie około tysiąca hellenofilów, z czego niemal połowę stanowili Niemcy. Najbardziej znaną postacią w tej grupie byl jednak lord Byron, angielski poeta, który zmarł, szkoląc greckie oddziały w Mesolongi, w kwietniu 1824 r.

Choć największe zwycięstwa militarne w powstaniu byty zasługą greckich dowódców partyzanckich przede wszystkim Theodorosa Koloko-tronisa, zwanego „starcem z Morei” – na opinię publiczną w Europie decydujący wpływ miała śmierć Byrona. Pomoc dla walczących Greków nie nadeszła ani z prawosławnej Rosji, ani z zachodnich mocarstw, Francji i Wielkiej Brytanii, wyniszczonych wskutek wojen napoleońskich. Kiedy jednak w 1827 r. Mesolongi ponownie wpadło w ręce tureckie, te trzy potęgi zgodziły się w końcu, że należy poprzeć starania o uzyskanie autonomii dla niektórych rejonów Grecji, i dla wywarcia nacisku na egipską armię sułtana, zajętą pustoszeniem Peloponezu, przystały wspólną flotę. Dalsze wypadki wymknęły się spod kontroli: doszło do przypadkowej bitwy morskiej w zatoce Navarino, w której czasie na dno poszła niemal cała flota turecko-egipska. Następnej wiosny Rosja wypowiedziała Turcji wojnę i sułtan zmuszony byt pogodzić się z powstaniem autonomicznej Grecji.

W 1830 r. mocarstwa Europy Zachodniej uznały niepodległość Grecji. W granicach odrodzonego państwa, wyznaczonych dwa lata później, znalazło się jednak tylko około 800 tysięcy spośród 6 milionów Greków żyjących w Imperium Osmańskim, a jego ziemie obejmowały głównie najuboższe rejony Grecji klasycznej i bizantyjskiej: Attykę, Peloponez, Wyspy Sarońskie, Sporady i Cyklady. Żyzne ziemie rolniczej Tesalii, Epiru na zachodzie i Macedonii na północy pozostały w rękach tureckich. Wyspy Jońskie stanowiły brytyjski protektorat, Dodekanezem zaś nadal władali Turcy (po zjednoczeniu Italii-Włosi).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *