Wołosi i Saraktasani

Ojczystą ziemią Wołochów są odludne rejony gór Pindos w północno-zachodniej Grecji, niedaleko granicy z Albanią. Tradycyjnie zajmowali się oni wypasem owiec na górskich połoninach, jedynie niektórzy prowadzili osiadły tryb życia, zakładając osady, z których najbardziej znaną jest Mstowo i kilka pobliskich wsi. Osada rozrastała się, a handel owcami zataczał coraz większe kręgi. Kupcy wołoscy osiedlili się w Konstantynopolu, Wiedniu, Wenecji i innych miastach. Wołosi zdominowali transport mułami na Bałkanach oraz prowadzili karawanseraje miejsca postojów na trasach handlowych. Wołosi to pradawna społeczność o silnych tradycjach i poczuciu tożsamości, w czym przypominają rywali z innego pasterskiego klanu, Sarakatsanów (zob. dalej), którymi gardzą jako „żyjącymi w namiotach”. Ci ze swej strony pogardzają Wołochami z powodu ich murowanych domów mieszkalnych.

W odróżnieniu od Sarakatsanów, Wołosi posługują się nie greką, ale językiem z grupy języków romańskich. Nawet w jego współczesnej wersji wiele słów brzmi znajomo dla każdego, kto choć trochę zna łacinę (np. lup to wilk, mulier-kobieta, pene-chleb). Po inwazji Włochów na Grecję w czasie drugiej wojny światowej żołnierze wołoscy często wykorzystywani byli jako tłumacze,
choć przypadki kolaboracji z najeźdźcą zdarzały się bardzo rzadko. Sami Wołosi wolą mówić o sobie Roumani, a o swym języku Roumanikś, ponieważ po grecku słowo vlachos może oznaczać.gamoń”, „prostak”, „wieśniak”.

Do niedawna sądzono, że Wołosi wywodzą się od Słowian potomków rzymskich legionistów stacjonujących w prowincjach Iliria i Dacja. Przez stulecia wędrowali oni po Bałkanach w poszukiwaniu pastwisk dla swych owiec i na koniec osiedli w północnej Grecji, gdzie zaskoczyło ich powstanie współczesnych granic państwowych po rozpadzie Austro-Węgier i Imperium Osmańskiego. Z powodu owych domniemanych koneksji słowiańskich i greckich obaw wobec wszelkich przejawów slowianofilstwa i tendencji separatystycznych w północnej Grecji, Wołosi byli obywatelami bardzo podejrzanymi. W latach 30., za czasów dyktatury Metaksasa, wielu wsiom wołoskim przymusowo zmieniono słowiańsko brzmiące nazwy, a dzieciom zabroniono posługiwać się w szkole językiem ojczystym.

Niedawno pojawiła się jednak nowa teoria, głosząca, że greccy Wołosi pochodzą z Grecji i zawsze zamieszkiwali te same rejony w górach Pindos, oraz że w czasach rzymskich zostali wyszkoleni na przewodników i strażników, których zadaniem było pilnowanie górskich przejść na Via Egnatiilączącej Konstantynopol z Adriatykiem. To w ten sposób Wołosi mieli opanować łacinę, którą w lekko tylko zdeformowanej formie zachowali aż do dzisiaj. Podobno sprawiła to izolacja od świata zewnętrznego i pasterski styl życia.

Niestety, oryginalne tradycje Wołochów powoli zamierają. Jeszcze 50 lat temu zamożna wołoska rodzina posiadała często nawet 10 tysięcy owiec i kiedy wyruszała co roku z zimowych pastwisk w wyższe partie gór, wyglądało to, jak przemarsz prawdziwej armii z dwoma czy trzema pokoleniami pasterzy, zwierzętami i całym dobytkiem. Obecnie mało które stado liczy więcej niż 250 sztuk, a coroczny spęd odbywa się przy pomocy ciężarówek, aczkolwiek kilku wytrwałych weteranów nadal woli wędrować na piechotę. Setki Wołochów sprzedało swe stada i przeniosło się do miast lub wyemigrowało. Wśród pasterzy trudno spotkać kogoś młodego, życie nomadów wydaje się bowiem w dzisiejszych czasach zbyt trudne i do tego mało opłacalne.

W przeciwieństwie do Wołochów, Sarakatsani sprawiają wrażenie dobrze zadomowionych w Grecji; mówią nawet archaiczną formą greki. Do przeszłości należą już jaskrawe stroje i trzcinowe namioty, których używa się jedynie w czasie świąt i w skansenach, choć pewne cechy ich specyficznego stylu życia wciąż są widoczne. Jeszcze kilkadziesiąt lat temu rzeczywiście wędrowali między letnimi pastwiskami wysoko w górach a zimowymi siedzibami w dolinach. Po drugiej wojnie światowej rząd nakazał im założenie stałych osad na zimę, ale i tak co lato udają się w góry, gdzie wypasają owce na gruntach wynajętych od władz wiosek, składających się często z ich odwiecznych nieprzyjaciół-Wołochów.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *